Fala jaskółek
o spienionym wrzasku
dopływa do mych skał

tyle lat bez tego zapachu
starej szafy moich dziadków
minęło bezboleśnie
prawie niezauważalnie

cały wstręt niechęć i wzdryganie
obróciło się w słodycz
najpiękniejszych chwil
i wspomnień ich życia
tu tego kiedyś

zapach dzieciństwa
ukrył się po cichu i delikatnie
tak jak róże najwonniejsze
esencja nadperfum

i cały ten czas był z nami
by po latach wyjść na nowo
zmartwychpowstać we mnie
tym razem w pokoju serca

2017

tyle było lat szarpaniny
i nie było miejsca zupełnie
próbowania z różnych kątów
popatrzenia w jedno serce

wyłuskiwania i targania
przymiarek i wbijania
w zbyt ciasne się kostiumy
zrywania sobie masek
i zakładania nowych

by wreszcie porzucić dążenia
do jasnych upiększeń
i popatrzeć na siebie takim
jakim się normalnie jest

a tam twoje serce
odbijające
niezmierny
blask

Kiedy jest mi naprawdę źle
idę do kawiarni na szklankę czekolady
siadam wygodnie naprzeciw Franciszka Józefa
i dyskutuję z nim tak długo
aż mi przejdzie

SZTUKI 2017 ROKU

KTO NIE MA NIE PŁACI 31.12 Teatr Korez